Konserwacja podwozia
Wydawać by się mogło, że wraz z nieustannym rozwojem nowych technologii przy produkcji pojazdów, konserwacja podwozia zacznie być zbyteczna i mieć jakikolwiek sens bytu. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że technologia za pomocą której zabezpieczane są podwozia fabrycznie nowych aut nie sprawdza się w polskich warunkach panujących na drogach. Zabezpieczenia podwozia narażone są na uszkodzenia mechaniczne wywołane żwirem, kamykami z dróg oraz chemiczne.
W okresie zimowym na Polskie drogi wysypywane jest około milion ton soli drogowej, która dostaję się bezpośrednio na odsłonięte elementy podwozia. Nic więc dziwnego, że po ok. 3 latach w aucie powstają pierwsze ogniska korozji. Jeżeli zauważymy niewielkie ubytki powłoki konserwującej, należy niezwłocznie taki proces przeprowadzić ponownie w przygotowanym do tego serwisie z personelem który przeszedł odpowiednie szkolenia z zakresu konserwacji pojazdów.